Fajny efekt można uzykać piekąc mięso w cieście.

Robi sie ciasto zakalcowe, mięso naciera sie solą okleja całe świerzymi ziołami  i owija warstwą prostego ciasta z mąki i wody, zagrzebujemy zawiniątko  w popiele i pieczemu około godziny, zalezy jak duża sztuka mięsa i jak tłuste. Tak upieczone praktycznie nie traci soków i świetnie przechodzi smakiem przypraw. Oczywiście ciasto pełni rolę piekarnika jednorazowego. Warto wspomnieć że takie mięsko można też dość długo pzrechowywac dopóki sie go nie otworzy

Są też opcje jak upiec mięso w ziemi pod ogniskiem całe szczelnie okryte roślinami i inne

Znam też sposoby na zagotowanie wody w glinianych naczyniach tak by ich nie uszkodzić itp. Fajnie byłoby zrobić kiedyś ognisko to pokazałbym pare rzeczy w warunkach polowych.

Było to na festynie.
Narymoncie mógłbyś pokazać gotowanie wody.
Co do grila-możesz samemu to zrobić Mantvydasie, nie jest to takie trudne do zrobienia-przynajmniej tak wygląda.

hoh fajnie ciekaw jestem innych metod, myśle że nie ekserymentowali z pół surowa rybą wśród gawiedzi

Naprawde jeżeli chodzi o kuchnie możliwości są ogromne, jedyne co ogranicza to warunki bytowania a co za tym idzie przechowania żywności i jej transportu Tak czy inaczej jestem gotowy by przygotować samodzilnie smaczną strawe dla kilku osób, bez zbytniego nadwręzania sakiewki. (zależne też od pory roku np. grzyby, poza sezonem są neizwykle drogie, no i oczywiście od gustu)

a taki ruszt hmmm, no niesądze żeby był zbyt popularny w jaćwieskiej kuchni, wszak jest mnostwo innych sposobów przyrządzania strawy.

Jeżeli chodzi o gotowanie, to odniose sie konkretnie do meltanu gdzie do przygotowania potrzebujemy wrzątku, chodzi o zagotowanie wody kamieniami, wbrew pozorom to nie takie proste trzeba wiuedzieć jakie kamienie nie pękają wrzucone do chłodnej wody.