Bractwo Ludów Bałtyckich
I ja swego czasu w tym temacie biegły byłem, lecz trochę rzecz zaniedbałem... cóż, nadrobić zaległości będzie trzeba jak w dom wrócę, to rycinę przedstawię tych płytek co ja je mam, a Was proszę byście abyście myśl mi dali jak ów płytki łączyć, bo rzemień co żem go sobię czas jakiś temu sprawił zbyt słaby jest, a otwory zbyt małe abym większy mógł przezeń przecisnąć...
Offline
Macie tu trochę kształtów blaszek:
Ja sam używam tej na małej rycinie ze zeszlifowanymi u góry rogami.
A tutaj łączenia:
========================
========================
========================
Offline
Narymont napisał:
Które z tych płytek to "bliskie nam rejony" ?
Chyba najbliższe to ze Szwecji-tak mi się wydaje
Offline
Mógłbyś zagadać z nim i umieścić.
Offline
Sama blaszka nie ochroni, trzeba ją czymś łączyć, kupiłem 20 rzemieni na dziórki jakie miałem(4mm) po 2 zl za sztukę, ale to nie był dobry pomysł za szybko się rwały, chybaże byłyby grubsze, ale z kolei trzebaby wywiercić szerokie dziury, no i będzie nieestetycznie. Kupiłem dratwę i nasączyłem ją woskiem pszczelim.
Sam sznurek jest za wąski, więc wpadłem na pomysł skręcenia go, tutaj pokazane jak skręcać(wokół własnej osi, jeszcze nie nasączony woskiem)
Tak wygląda nasączony i skręcony
W takiej postaci można włożyć w otwór o średnicy 4mm, jest wtedy dosyć ciasne, aby sie nie przemieszczały blaszki i nie przecina sznurka.
Tutaj na zdjęciach nie nasączone woskiem.
Tutaj nasączone.
Sprawdzałem nienasączona dratwę czy w dziurkach szybko się przeciera, to nie zauważyłem zmian. A gdy połączyłem blaszki nasączoną dratwą i zacząłem zginać celem zobaczenia wytrzymałości to tylko blaszki się wyginały.
Zatem warto pomyśleć na tym rozwiązaniem niż wykosztować się na skórzanych rzamieniach, które kosztowały mnie 40 zl, a dratwa około 7zl, wosk dostałem od Kokosza, mało jej zyżyłem więcmogę dać jakby co, jak potrzebnaby była większa ilość to trzeba poszukać kogoś kto ma. Gadałem z Radziem z Gołdapii i mówił, że ma pasiekę, to może by odstąpił.
Offline
Co do druta to nie jestem przekonany, po pierwsze jest to nieporeczne podczas robienia lamelki, po drugie podczas wyginania szybko sie polamie, no chybaże na gorąco,a le to tez nie poręczne, drogie.
A co to jest Buny??
Offline
wygadany chłop
Nie czy temat wciąż aktualny, ale pamiętam jak kiedyś rozmawiałem z panią Wiesią na temat pancerzy.
Jeśli chodzi o łączenie lamelek i łusek mówiła ona że robiono to sznurem lnianym pokrytym woskiem pszczelim, skóra (rzemień) jest mało efektywny -
wiem z doświadczenia.
zaspany sumatrzański zając
Offline